[Eldred]

Witam. Pewnie jest tutaj sporo specjalistów od piecyków gazowych, więc pomyślałem że napiszę, może ktoś mi pomoże, rozwieje moje wątpliwości.
Wynajmuję mieszkanie od niedawna, jest tutaj piecyk Termet do podgrzewania wody w łazience, dosyć stary - taki z pionową szparą przez którą widać płomień. Mam pewne wątpliwości czy działa on poprawnie, opiszę dokładnie o co chodzi. Metalowa "rurka" z której wydobywa się gaz ma z boku nieco niżej taki mały otwór o średnicy ~ 0.5 cm. Czasami jest tak, że po zapaleniu, płomień pali się nie tylko na górze, ale również z tego otworu, a wcześniej tak chyba nie było. Czy to jest normalne? Poza tym czasami ciężko jest załączyć ten piec, trzeba wciskać przycisk zapalania kilkadziesiąt razy zanim się pojawi płomień.

Dzięki, pozdrawiam,
Eldred

[termastyl]

Dla własnego bezpieczeństwa wymień go na nowy

[Eldred]

Jeszcze jakieś opinie? Potrzebny jakiś komentarz do stanu technicznego tego pieca. Nie chcę niepotrzebnie wydawać pieniędzy bez pewności, w dodatku to nie moje mieszkanie.

Pozdrawiam
Eldred

[termastyl]

Czym że jest kilkaset złotych w poruwnaniu do utraty zdrowia czy nawet życia. Po samym opisie widac że kociolek jest bardzo stary. Nie rozumiem co tu komentowac. Zaproś serwisanta życie nie ma ceny.

[Eldred]

Czy są tutaj jacyś ludzie, którzy potrafią mi udzielić sensownego rzeczowego komentarza bez popadania w panikę? Dziękuję.

[Gregory]

Dostałeś sensowną odpowiedź - wezwij serwisanta, który oceni czy piecyk wymaga wymiany.

[termastyl]

Tak na marginesie, zadzwonił kiedys klient że kocioł mu jakoś dziwnie pracuje, odpowiedziałem że trzeba go obejżec, a facet zaproponował że przystawi telefon do kotła a ja mam mu powiedziec gdzie pokręcic aby go naprawic.

[Gregory]

Ja słyszałem inną opowieść z tego gatunku (na faktach). Do serwisanta dzwoni klient, że kocioł po sezonie letnim nie chce wystartować.
- Jest jakiś błąd na wyświetlaczu ?
- Jest
- A jaki ?
- Zero Ef Ef (OFF)

Pozdrawiam

[termastyl]

Stały tekst klientów jak dzwonią w niedzielę to że mają małe dziecko, a ja z kolei pytam czy pan trochę majsterkuje i czy ma pan jakieś narzędzia w domu i po takim tekscie klient umawia się na poniedziałek, chociaż byli tacy co poddawali się po półgodzinnej rozmowie połaczonej z rozkręcaniem kotła.