Dedietrich City 24 Ff Bic - Potrzebna Pomoc!
#1
Napisany 10 listopada 2011 - 01:26
z gory przepraszam jezeli post zamiescilem w nieodpowiednim miejscu ale nie jestem czestym bywalcem tego forum.
Wyzej wymieniony model wisi sobie w mojej kuchni.... i sprawia problemy od prawie samego poczatku. Nadeszla kolejna zima ( zamontowalem go w sierpniu 2008) a kociol po prostu cieknie.
wielu specjalistow juz na niego rzucalo okiem, w przenosni i doslownie - jakos nie wydaje mi sie zeby mozna bylo zlokalizowac usterke patrzac na niego z zewnatrz albo zdejmujac tylko przednia klape...
ale do rzeczy.
piec byl zdejmowany do remontu - kuchnia w ktorej wisi jest swiezo po remoncie!!!!!!!!!!!!!! - i mysle ze musial wtedy zostac uszkodzony. nie jestem tego zupelnie pewny ale zdarza mu sie "podciekac".
skad?
z dolu - podczas kolejnej proby znalezienia miejsca wyciekow zauwazylem ze plastikowa ochrona zeliwnego zasobnika na wode jest popekana - oblupalem wiec tyle ile moglem po to zeby dotrzec do tego zasobnika, ktory okazal sie mocno zardzewialy bo zbierala sie tam woda - ktora wyciekala przez popekany plastik. spuscilem dowe ktora sie zebrala pomiedzy tym plastikiem a zeliwnym zbiornikiem i byl spokoj - przez jakis czas.
ostatnio znowu zaczal przeciekac.
w miedzyczasie zostal wymieniony trafiony odpowietrznik ktory znajduje sie na gorze nad zasobnikiem. to pomoglo o tyle ze wody w instalacji w domu nie ubywa, i nie musze dolewac co 1-2 tygodnie.
myslalem tez ze z tego odpowietrznika sie jakims cudem woda dostala pomiedzy ten plastik i zasobnik i to cieklo od dolu. ale jak sie pozniej okazalo - jednak nie.
mysle ze zasobnik moze miec jakies pekniecie, moze przy jakiejs rurce doprowadzajace/odprowadzajacej wode - nie mam pojecia.
potrzebny jest specjalista - z gdanska lub okolic ktory podjalby sie znalezienia przyczyny, choc jak znam zycie to pewnie lepiej sobie darowac i od razu zmienic kociol...
i tu zaczynaja sie schody - jako ze nie znam sie na temacie - prosze o pomoc fachowcow - czy to sie wogole da zrobic - jezeli zasobnik ma jakies pekniecie na polaczeniach - lutowac? spawac?
czy to sie wogole robi??????
a jezeli taka akcja sie zupelnie nie oplaca lub nawet jak sie okaze ze jest jakis przeciek - nie da sie tego polaczyc na nowo, to pewnie w gre wchodzi zmiana pieca i tu pytanie nr 2:
prosze o polecenie dobrego - solidnego - niezawodnego kotla ktory mialby zastapic w/w maszyne. mieszkanie ma ok 70 m2. wczesniejszy byl z "turbo" - zasysal zza sciany przy ktorej wisi - i chcialbym zeby tak zostalo. nie chce raczej kondensacyjnych bo wydaje mi sie ze to za male mieszkanie.
bardzo prosze o pomoc w tym temacie - z kazdym dniem jest zimniej - a miska pod kotlem moze niedlugo nie wystarczyc
prosze o odpowiedzi na forum albo o kontakt mailowy goluszysko@o2.pl
z gory bardzo dziekuje za pomoc!!!
Marcin
#2
Napisany 10 listopada 2011 - 06:04
#3
Napisany 11 listopada 2011 - 07:52
czy mozesz mi powiedziec czy dostac sie do tego zasobnika to skomplikowane zadanie?
jak mam go zmieniac to wole miec pewnosc ze tu tkwi problem a nie po paru dniach podstawiac miske;)
pozdrawiam
#4
Napisany 11 listopada 2011 - 11:50
#5
Napisany 11 listopada 2011 - 12:27
widac ze znasz ten kociol!
nie wiem czy zabiore sie sam za te rurki ale dzis doszedl jesszcze jeden problem!
otoz piec grzeje wode w CO do 40 stopni i sie wylacza...
znow zalacza i wylacza.
jakby nie mogl sie nagrzac.
ale jak sie go wylaczy z pradu i wlaczy - dziala super.
tylko ze tak byc nie moze! jak mi przestanie w nocy grzac?
nie bede stal i sie przygladal czy grzeje czy nie?!
co za kawal smiecia....
a tani nie byl..
#7
Napisany 12 listopada 2011 - 02:40
co rok - instalator - wbitka w ksiazke. i wszystko bylo super... jak byl instalator, oczywiscie,
i przez wiekszosc czasu ten piec dzialal dobrze, ale ma takie wlasnie glupie wpadki - to podcieknie, to sie zawiesi..
#8
Napisany 12 listopada 2011 - 08:57
Ten post był edytowany przez termastyl dnia: 12 listopada 2011 - 08:58
#9
Napisany 18 stycznia 2012 - 02:03
chcialbym podziekowac termastyl za trafna podpowiedz - faktycznie, zasobnik, nie wiem dokladnie jak i dlaczego ale po zmianie zasobnika przez serwis dedietricha z gdyni, wszystkie objawy ustapily. niestety trzeba bylo zdjac caly kociol, bo zasobnik byl przykrecony od plecow, ale jakos sie udalo. no i miska spod kotla zniknela, mam nadzieje juz na zawsze:)
jeszcze raz bardzo dziekuje za dobra sugestie i pozdrawiam,
Marcin
#10
Napisany 18 stycznia 2012 - 05:17