
Prosiłbym o pomoc w wyborze sposobu ogrzewania mojego mieszkanie.
Dane mieszkania:
- 56 m2
- wysoki parter - pod mieszkaniem są nieocieplane piwnice
- na górze ocieplane mieszkanie
- dwie ściany zimne - tzn. zewnętrzne (co też jest zapewne sporym minusem...)
Obecna instalacja
- piec dwufunkcyjny gazowy Stiebel Elektron (10 letni).
- 10 letnie grzejniki...chyba aluminium?
- brak termostatu
Pierwszą zimę przeżyłem właśnie w tym mieszkaniu...ale co to za życie...rachunki za gaz za mroźne miesiące to 500 zł (za miesiąc ogrzewania mieszkania i wody).A do tego w salonie było zawsze chłodno (Salon ok 20 m2 z dużym oknem i wyjściem na balkon).
Wydaje mi się, że 500 zł to trochę za dużo zważywszy, że jest to 10 letni ocieplony blok. W jaki sposób mogę obniżyć koszty? moje type:
1) - dokupić termostat
- zamontować większy grzejnik w salonie
2) - kupić piec w nowszej technologii z termostatem
- zamontować większy grzejnik w salonie
3) - ogrzewanie podłogowe -- ale to chyba odpada bo by za grubą izolacje trzeba było kłaść skoro na dole są piwnice...dobrze rozumuje?
4) - pozbyć się gazowego ogrzewania i zamontować piece akumulacyjne plus przepływowe ogrzewacze wody - zanim woda się ogrzeje w tym piecu dwufunkcyjnym to marnują się jej heektolitry...no i trzeba szczegołnie w lato...długo czekać...najgorzej jest w oddalonej kuchni...Szlag mnie trafia jak pomyślę ile wody i gazu marnuje sie w ten sposób

Proszę o pomoc bo muszę jakąś opcję wybrać żeby na następny okres grzejny ogarnąć temat.
Z góry dzięki i pozdrawiam